Podróż na Białoruś – ogólne porady, praktyczne informacje

Planując wyjazd na własną rękę do dowolnego kraju zwykle należy posiąść pewien zbiór przydatnych informacji praktycznych dotyczących języka, poruszania się po kraju, obowiązujących tam przepisów. Taka wiedza pozwala na uniknięcie przykrych niespodzianek i mandatów za nieświadome przewinienia. W przypadku Białorusi zapewne każdemu nasuwają się dwa argumenty, z pozoru zniechęcające do podróży – wiza i obowiązek meldunkowy. My jednak postaramy się udowodnić, że wykazując nieco chęci wszystko jest do zrobienia i nie diabeł taki straszny, jak go malują. Opiszemy też, na jakie aspekty zwrócić szczególną uwagę podróżując samochodem, w jaki sposób opłacić autostrady. Zapraszamy do krótkiego poradnika!

 

Wiza na Białoruś. Od czego zacząć?

Wertując wszelakie poradniki dotyczące wyrobienia wizy wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie – chociaż teoria to jedno, a rzeczywistość drugie. Interesują nas dwa typy wiz, turystyczna lub prywatna. Bez dłuższego namysłu wybraliśmy pierwszą opcję i przystąpiliśmy do dalszych działań. Pierwszym krokiem jest wykupienie ubezpieczenia zdrowotnego, lecz nie pierwszego z brzegu. Ambasada Białoruska honoruje polisy tylko od kilku firm. Płacimy więc 20 PLN za tygodniowe dedykowane ubezpieczenie firmy AXA Direct i jesteśmy o krok w przód do wydania wizy. Ze strony ambasady ściągamy wniosek wizowy i koniecznie wypełniamy go na komputerze. Przy wizie turystycznej najistotniejsze jest, aby cały swój pobyt na terytorium Białorusi udokumentować, na dodatek nie byle jakimi hotelami, lecz takimi, które po rezerwacji internetowej od razu przysyłają „zaproszenie”, ewentualnie potwierdzenie rezerwacji noclegu. Zazwyczaj wysyłają je tylko te droższe hotele. Także jeśli chcemy pojechać np. na wycieczkę rowerową pod namiot i nie planujemy noclegów w hotelach, robi się dość problematycznie. Na szczęście istnieją takie portale jak booking.com, dzięki którym możemy zarezerwować bardzo drogi hotel na cały nasz pobyt, otrzymać od nich potwierdzenie rezerwacji, które wykorzystamy podczas składania wniosku w ambasadzie, a po wszystkim bezpłatnie zrezygnować i cieszyć się wolnością na Białorusi. Poza ubezpieczaniem i wypełnionym wnioskiem potrzebujemy tylko jedno zdjęcie paszportowe i możemy składać dokumenty. Wiza zostanie wydana w ciągu 5 dni roboczych, przy czym opłatę wynoszącą 25 EUR trzeba uiścić w dniu złożenia wniosku tylko w banku Millennium.

Wizę prywatną dostaniemy bez zbędnej zabawy z rezerwacją hoteli, jedynie potrzebny jest skan paszportu Białorusina zapraszającego, reszta formalności wygląda identycznie.

Jeśli nie macie czasu osobiście odwiedzić ambasady, możecie upoważnić kogoś bliskiego do złożenia dokumentów, bądź za dodatkową opłatą pozostawić całość formalności specjalistycznym biurom turystycznym.

Wszystkie wzory wniosków oraz garść potrzebnych informacji znajdziecie na stronie Ambasady Białoruskiej.

UWAGA!

Od stycznia 2017 roku obywatele Unii Europejskiej oraz kilku innych państw (w sumie 39 krajów), przylatujący samolotem do Mińska na nie dłużej niż 5 dni, nie potrzebują wizy! Warunkiem jest właśnie przylot na stołeczne lotnisko oraz posiadanie ważnego paszportu. Jak widać, Białoruś powoli otwiera się na turystów, słusznie pokazując w pierwszej kolejności to, co ma najcenniejszego – socrealistyczną stolicę, zbudowaną w nim od podstaw i będącą jego kolebką.

Ponadto na podstawie specjalnego pozwolenia (wyrabianego na max. 10 dni) można odwiedzić bez wizy fragmenty obwodu grodzieńskiego (wraz z Grodnem) oraz oddzielnie brzeskiego (wraz z Brześciem).

O Twierdzy Brzeskiej i możliwości odwiedzenia Brześcia bez wizy przeczytacie tutaj.

 

Obowiązek meldunkowy

Na Białorusi, podobnie jak w Rosji funkcjonuje obowiązek meldunkowy, za którego nie przestrzeganie grożą nam sankcje. Procedura wymaga od nas zarejestrowania się co najmniej raz na 3 dni w Rejonowym Wydziale ds. Migracji, czyli prościej mówiąc na wybranych posterunkach Milicji, lub w hotelu, który zamelduje nas na miejscu oraz wstawi obowiązkową pieczątkę do karty migracyjnej.

Samochodem na Białoruś

Przy wjeździe samochodem na Białoruś na granicy musimy uiścić opłatę ekologiczną w wysokości 5 EUR lub 8 BYR, dokument musimy zachować aż do wyjazdu z kraju. W przypadku zgubienia karteczki nałożona zostanie kara, przy czym trudno określić jak wysoka.

Dla obywateli wszystkich państw spoza Euroazjatyckiej Unii Celnej główne drogi są płatne. Sieć obejmuje aż 933 km odcinków płatnych. Chcąc korzystać z bogatej sieci dróg należy tuż po przekroczeniu granicy podpisać umowę z firmą BelToll na stacji Belorusnef i wypożyczyć urządzenie podobne do Viatolla. Koszt wypożyczenia urządzenia to 20 EUR, a minimalna stawka doładowania osobistego konta wynosi 25 EUR. Za każdy przejechany kilometr drogi płatnej zapłacimy 0,04 EUR.

BelToll nie jest systemem obowiązkowym. Zazwyczaj wszystkie trasy płatne można ominąć drogami lokalnymi, bądź darmowymi krajowymi.

Mapa dróg płatnych dostępna jest tutaj.

UWAGA! Najlepiej sprawdzić aktualność schematu przed samym wyjazdem, ponieważ w system sukcesywnie włączane są kolejne odcinki oraz nowo wybudowane drogi.
Wszystkie najważniejsze informacje w języku polskim zawarte są na stronie firmy BelToll.

Stacje benzynowe są dostępne na każdej trasie, lecz nie na każdej zatankujemy gaz LPG. System tankowania jest podobny do tych znanych z innych państw wschodnich. Niezależnie od marki samochodu na czas tankowania podnosimy maskę naszego wozu, a pasażerowie opuszczają pojazd. Samo tankowanie odbędzie się tylko i wyłącznie po przedpłacie. Niewykorzystana gotówka zostaje zwrócona po zatankowaniu. Ceny benzyny oraz gazu są bardzo niskie i na wszystkich stacjach identyczne. Za 95-oktanową benzynę zapłacimy 1,19 BYR – około 2,50 PLN, a za LPG 0,65 BYR – około 1,40 PLN.

Po drogach w terenie zabudowanym możemy poruszać się z prędkością do 60 km/h, poza miastem 90 km/h a na autostradach 120 km/h. Obowiązkowo musimy posiadać przy sobie prawo jazdy, paszport z wizą, ubezpieczenie OC, trójkąt, gaśnicę, apteczkę i koło zapasowe. Jazda na światłach nie jest obowiązkowa chyba, że mówimy o jeździe po zmroku, w złych warunkach atmosferycznych lub podczas przewozu dzieci. Pamiętajmy również o zapinaniu pasów.

Kontrole drogowe prowadzone przez milicję drogową GAI są częste, lecz niezbyt wnikliwe. Najczęściej kończą się na sprawdzeniu prawa jazdy, pasów i życzeniu szerokiej drogi. Podczas kontroli lepiej nie proponować żadnych korzyści majątkowych ze względu na wysoką karę finansową.

Nawierzchnia większości dróg jest w bardzo dobrym stanie. Na autostradach i głównych magistralnych położono nowy, równy asfalt. W nieco gorszym stanie, bo ze starą nawierzchnią i lekko pozapadanym poboczem są drogi republikańskie – odpowiednik naszych dróg wojewódzkich. Lokalne szosy często są szutrowe, lecz szerokie i równe. Od czasu do czasu, podobnie jak u nas zdarzają się i gorsze odcinki, jak na zdjęciu poniżej.



Język

Na Białorusi obowiązują dwa języki urzędowe: białoruski i rosyjski. Oba należą do grupy języków słowiańskich, więc nawet bez znajomości rosyjskiego spokojnie dogadamy się łamaną polszczyzną. Znajomość angielskiego nie jest powszechna – nam jedynie w Brześciu w hotelu udało się porozmawiać po angielsku. Przed wyjazdem polecamy jednak nauczyć się alfabetu – to w każdym przypadku bardzo ułatwia sprawę.

Hotele i gastronomia

Hotele znajdują się w każdym większym mieście, niestety często ich wyposażenie pozostało z czasów minionej epoki. Bardziej eleganckie obiekty znajdują się w Mińsku, lecz ich cena jest kosmiczna. Mimo niskiego standardu pokoje są zawsze czyste. Na wsiach zaczynają się większe problemy, ponieważ infrastruktura turystyczna po prostu nie istnieje. Znalezienie noclegu graniczy z cudem. Kolejnym problemem jest infrastruktura gastronomiczna – w małych miasteczkach znajdziemy restauracyjki, w których co najwyżej wypić możemy kawę lub wódkę, ale z pewnością nic nie zjemy. Sytuacja ma się lepiej w Mińsku, gdzie w centrum znajdziemy kilka fajnych knajp z lokalnym jedzeniem. Problem z żywieniem rozwiązują jednak liczne bazary, na których możemy zakupić znane na całym wschodzie pierożki lub czebureki.

Jeśli chcesz zarezerwować oryginalny nocleg na Białorusi, możesz założyć konto na portalu Airbnb korzystając z mojego linku. Otrzymasz zniżkę 100 zł na pierwszą rezerwację, a ja drobną prowizję za polecenie 🙂
Nasz hotel w Brześciu.
Pyszne czebureki!



Mamy nadzieję, że tych kilka praktycznych porad i informacji ułatwi Wam przebrnięcie przez labirynt niezbędnych formalności urzędowych i wybranie się za naszą wschodnią granicę na własną rękę. W razie niejasności lub dodatkowych pytań zapraszamy do podzielenia się swoją wątpliwością w komentarzu – postaramy się pomóc 🙂

Tekst i zdjęcia: Paulina i Michał Zaręba

Zapraszamy także do przeczytania relacji z naszej podróży po Białorusi!

 

Część I. Brześć, Nowogródek, opuszczona baza rakietowa.   

 

Część II. Mińsk, Nowopołock, Połock, Grodno.

 

 

2 komentarze do wpisu „<b>Podróż na Białoruś – ogólne porady, praktyczne informacje</b>”

  1. Witam !
    Chcialbym sie wybrac na Bialorus na kemping pod namiotem. Problem w tym co pan napisal ze teraz juz ambasada RB juz nie honoruje rezerwacji hotelowych dokonanych przez Booking.com. Problem wiec, co zrobic ? 🙂

    Odpowiedz
    • Można poszukać hotelu przez booking z darmowym odwołaniem rezerwacji i wysłać bezpośrednio do nich prośbę o zaproszenie. Ten świstek koniecznie musi być w języki białoruskim, mieć pieczątkę i podpis. Nie każdy hotel to wysyła. Nam na 4 hotele wysłał to tylko jeden. Na każdy dzień wizy musi być udokumentowany nocleg. Jak dostaniesz wszystkie dokumenty to załatwiasz sobie wizę, a potem ze wszystkich hoteli rezygnujesz. Drugi sposób, trochę droższy ale całkowicie bez problemowy to poprosić jakieś biuro turystyczne o załatwienie wizy. Koszt to zazwyczaj około 100zł. Wtedy nie trzeba mieć żadnych hoteli, tylko co 5 dni meldować się na Policji, albo w Hotelu.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.