Morawska ścieżka to ponad 300-kilometrowy szlak rowerowy, malowniczo poprowadzony wzdłuż jednej z najważniejszych rzek Czeskiej Republiki. Przejechaliśmy go w całości – od polskiej, do austriackiej granicy. Morawska ścieżka to przekrój kulturowych atrakcji, górskie i wyżynne krajobrazy, śródlądowa delta rzeczna, ciekawa kuchnia popijana orzeźwiającym piwem i klimatyczne miejscówki pod namiot. Poznajmy wspólnie najciekawsze atrakcje wzdłuż tego szlaku.
NOCOWANIE W
NAMIOCIE
To nic strasznego! Nasz uniwersalny poradnik wprowadza w temat krok po kroku.
WYPRAWA ROWEROWA
Jak się przygotować do wyprawy z sakwami? Co spakować, jak wyznaczyć trasę?
POLSKA NA WEEKEND
Nasze propozycje na aktywne zwiedzanie Polski.
Czechy na rowerze trzeci rok z rzędu
Można powiedzieć, że do naszych południowych sąsiadów jeździmy regularnie – to już trzecia wyprawa rowerowa po kolejnym regionie Czeskiej Republiki. Po odwiedzeniu skalnego miasta Adrspach i górskiego parku narodowego Szumawa, przyszedł czas na Morawy – trochę odrębny region kraju, w którym nie mieliśmy jeszcze przyjemności pedałować. Spakowani i gotowi na kolejne, rowerowe wyzwanie – ruszamy w nieznane!
Morawska ścieżka rowerowa
Morawy to jedna z trzech historycznych krain Czeskiej Republiki, obok Śląska i Bohemii. Geograficznie rozciąga się na trzy kraje (czeskie województwa): ołomuniecki, zliński i południowomorawski. Częściowo zahacza również o kraj wysoczina i morawsko-śląski.
Morawy są znane przede wszystkim z malowniczo położonych winnic – te znajdują się głównie w południowej części regionu. Sama morawska ścieżka rozpoczyna się w rejonie polskich Głuchołaz, a kończy tuż pod austriacką granicą, za Hodoninem. W tym artykule zaprezentujemy Wam najciekawsze atrakcje, jakie napotkacie przy transmorawskim szlaku lub w jego sąsiedztwie. Będą zamki, krasowe jaskinie, tradycyjne, jedynie w pełni czeskie sery i kilka historycznych, interesujących miast. Na końcu damy kilka wskazówek i informacji praktycznych, dotyczących przejazdu morawską ścieżką.
Spis treści:
Spis treści
- 1 Czechy na rowerze trzeci rok z rzędu
- 2 Rowerem przez Morawy
- 3 Zlate Hory – w poszukiwaniu złota
- 4 Jesenik i historie czarownic
- 5 Branna – zamek Kolštejn z widokiem
- 6 Zamek Usov
- 7 Mladec – jaskinia krasowa
- 8 Losztice – fabryka i muzeum twarożków
- 9 Park Litovelske Pomoravi
- 10 Ołomuniec – stolica środkowych Moraw
- 11 Kromieryż – czeskie miasto roku 1997
- 12 Morawska ścieżka wzdłuż kanału Batuv
- 13 Południowe Morawy
- 14 Morawska ścieżka – informacje praktyczne
Rowerem przez Morawy
Na przejazd ponad trzystukilometrowej trasy daliśmy sobie tydzień. Uznaliśmy, że to będzie optymalny czas na odwiedzenie wszystkich ciekawych miejsc po drodze, robiąc ok 50-60 km dziennie. Morawska ścieżka na całym odcinku jest oznaczona jako szlak rowerowy nr 4 (żółte tabliczki). My dodatkowo posiłkowaliśmy się aplikacją mapy.cz, na której są oznaczone również inne szlaki.
Noclegi planowaliśmy głównie w namiocie – na polach campingowych (których wzdłuż szlaku nie brakuje) oraz na dziko – ze znalezieniem miejscówek również nie mieliśmy większych problemów.
Zlate Hory – w poszukiwaniu złota
Morawska ścieżka obfituje w ciekawe obiekty związane z historią mijanych miejsc. Pierwszy przystanek robimy w Zlatych Horach, tuż za granicą Polski.
W położonej pod miastem osadzie (Zlatorudne mlyny) jeszcze w 1989 roku wydobywano złoto – historia wydobycia w tym miejscu sięga aż XIII wieku. Współczesna osada ma charakter leśnego parku edukacyjnego i wypoczynku. Nad potokiem stoją dwa drewniane młyny, wyposażone w kruszarki skał złotonośnych. Po całym procesie tzw. mączka przepływa z wodą do rynien, gdzie płuczemy złoto. Każdy z nas może spróbować swoich sił, choć w wypłukanym materiale najpewniej znajdziemy tylko nikiel, piryt i miedź.
Zwiedzanie terenu jest bezpłatne (poza wnętrzami młynów), na miejscu znajduje się sporo wiat wypoczynkowych i restauracja.
Jesenik i historie czarownic
Kilka kilometrów dalej odwiedzamy Jesenik – urocze miasteczko, w którym zatrzymujemy się z dwóch powodów.
W historycznym budynku twierdzy wodnej znajduje się muzeum etnograficzne – nas konkretnie interesuje wystawa poświęcona procesom czarownic. Pracownik muzeum, po wprowadzeniu do ciemnego pomieszczenia przypominającego dawne lochy, puszcza krótki film o dawnych procesach czarownic (w słuchawkach mamy polskiego lektora). Po takim wprowadzeniu zapoznajemy się szerzej z historią polowań na czarownice na terenie dzisiejszych Moraw i Polski. Całość trwa godzinę i jest dość mocnym przeżyciem – bardzo polecamy!
Uzdrowisko i ścieżka kuracji wodnej
Lazne Jesenik to północna, uzdrowiskowa część miasta, założoną przez Vincenze Priessnitza, który rozwijał w tym miejscu hydroterapię. W uzdrowiskowym parku każdy z nas może skorzystać bezpłatnie z kuracji wodnej. Źródlana woda, spływająca z pobliskich gór, jest zatrzymywana w płytkich basenach – możemy korzystać do woli!
Branna – zamek Kolštejn z widokiem
Położony na wysokim wzgórzu zamek Kolstejn w Brannie pierwotnie został wybudowany na ważnym szlaku handlowym między Morawami a Śląskiem. Ze względu na newralgiczne położenie, pełnił dużą rolę w walkach armii carskiej ze Szwedami – jednak pod koniec XX wieku był już w dość opłakanym stanie.
Dziś możemy podziwiać wyremontowany zamek zarówno od wewnątrz jak i zewnątrz. Od szlaku morawskiej ścieżki trzeba się co prawda kawałek wspiąć, ale warto dla takich widoków! Zresztą pedałując po Czechach przyzwyczailiśmy się do mijania przynajmniej kilku zamków i pałaców dziennie – w całym kraju jest ich około dwóch tysięcy. W tym artykule polecaliśmy kilka ciekawych zamków tuż obok polskiej granicy.
Zamek Usov
Co prawda morawska ścieżka rowerowa nie przebiega bezpośrednio przez Usov, jednak będąc w pobliżu, warto podjechać pod wznoszący się nad miejscowością XVII-wieczny zamek. Warownia obronna istniała w tym miejscu już 400 lat wcześniej, jednak została zniszczona podczas szwedzkiego oblężenia w wojnie trzydziestoletniej. Obecnie w zamku znajduje się muzeum łowiectwa i leśnictwa – my zadowoliliśmy się widokiem z zewnątrz i popedałowaliśmy do kolejnej atrakcji.
Lawendowa farma prowadzona z pasją
5 kilometrów dalej, w niewielkim Bezdekovie u Usova, odnaleźliśmy miejsce prowadzone z ogromną pasją. Lawendowa farma (levandulovy statek) to dzieło Lukasza – zawsze uśmiechniętego faceta, ubranego w fioletową bluzę. Ten kolor dominuje na całej farmie i w firmowym sklepie, gdzie można kupić m.in. lawendowe kosmetyki, bio-kawę i alkohole (z domieszką lawendy oczywiście).
Lukasz z radością oprowadza nas po farmie, opowiadając o procesie przetwarzania lawendy. W jaskrawofioletowym domku, w którym mieści się sklep, stworzył niewielkie muzeum. Na samym polu ustawił wiaty i fioletowe leżaki – w sezonie działa tu mały bar i pole namiotowe – można się zrelaksować z widokiem na okoliczne wzgórza i zapachem lawendy w tle.
Zajrzyj na profil facebookowy farmy.
Muzyczno-kwitnące święto lawendy
Lawenda kwitnie raz w roku - zwykle na przełomie czerwca i lipca. W jednej chwili ogromne pole w Bezdekovie zmienia kolor na fioletowy, a kwiaty wydzielają charakterystyczny zapach. W tym okresie na farmie odbywa się lawendowy festiwal muzyczny, który zwykle trwa 2-3 dni. To wielka impreza, na którą zdecydowanie warto się wybrać! Informacje o terminach znajdziecie na facebooku lawendowej farmy w Bezdekovie.
Mladec – jaskinia krasowa
Nim dojedziemy do Ołomuńca (stolicy środkowych Moraw), odwiedzimy jeszcze jedną z wielu krasowych jaskiń w tym regionie. Ponoć jedną z piękniejszych, bogatą w stalaktyty i inne formy naciekowe.
Jaskinia Mladecka znajduje się ok. 20 km na północ od Ołomuńca, w sąsiedztwie parku krajobrazowego Litovelske Pomoravi. Znajduje się w podziemiach góry Trzesin, została odkryta w 1826 roku. Do zwiedzania udostępniono ścieżkę o długości ok. pół kilometra – spaceruje się z przewodnikiem na trzech poziomach.
Bilety najlepiej zarezerwować z wyprzedzeniem, można to zrobić na stronie jaskini. Może niektórym trochę przypominać popularną jaskinię Raj w górach Świętokrzyskich – jest od niej jednak zdecydowanie większa.
Losztice – fabryka i muzeum twarożków
…czyli jedynie w pełni czeskich serów, które (w przeciwieństwie do większości dań czeskiej kuchni), są bardzo chude! Tradycja wytwarzania twarożków na ziemi ołomunieckiej sięga setek lat – jednak od końca XIX wieku jest nierozerwalnie związania z Loszticami i miejscem, w którym obok fabryki działa muzeum twarożków.
Poza historią, dawnymi narzędziami i mapą wyrobu twarożków na Morawach, w muzeum będziemy mogli spróbować swoich sił w nożnym ubijaniu sera i obkupić się w twarożki we wszelkiej formie.
Na rynku w miasteczku działają restauracje i kawiarnie, gdzie skosztujemy typowych, lokalnych dań (smażone twarożki, zupa czosnkowa z twarożkiem, burger twarożkowy) – znajdziemy też coś bardziej wyszukanego, jak np. twarożkowe lody.
Twarożki ołomunieckie
Charakterystyczne, jedyne w pełni czeskie sery o woskowożółtej barwie i dość przenikliwym zapachu. Jak na sery, są bardzo dietetyczne - zawartość tłuszczu stanowi ok. 1%, a oprócz soli do twarogu nie dodaje się żadnych innych, sztucznych dodatków. Początkowo wytwarzano je w domach wokół Ołomuńca, a następnie sprzedawano na targu miejskim. Produkcja na masową skalę zaczęła się w Lošticach w 1892 roku i trwa do dziś.
Park Litovelske Pomoravi
Bardzo zielony obszar chronionego krajobrazu, rozciągający się między Mohelnicami a Ołomuńcem. Pośrodku leży jeszcze Litovel, który od dziś nie będzie Wam się kojarzył tylko z dobrym piwem, ale i zieloną okolicą 😉
Litovelske Pomoravi został utworzony w 1990 roku by chronić wyjątkową, wewnętrzną deltę Morawy – rzeczywiście płynąca na południe rzeka rozdziela się tu na kilka mniejszych odnóg, by w Ołomuńcu ponownie się połączyć. Morawska ścieżka przebiega asfaltowymi, wolnymi od ruchu samochodowego drogami, przez sam środek parku. Jest zielono, płasko i przyjemnie – jeśli jednak jedziecie w miesiącach letnich, zaopatrzcie się w repelent na komary.
Ołomuniec – stolica środkowych Moraw
Ołomuniec, nazywany Małą Pragą, to stolica kraju ołomunieckiego i największe miasto, przez jakie przebiega morawska ścieżka rowerowa. Aby je zwiedzić, robimy całodniową przerwę od roweru i wyruszamy pieszo na podbój historycznych miejsc.
Więcej o atrakcjach miasta i naszych subiektywnych polecajkach w okolicy dowiecie się z tego artykułu. Możecie też zajrzeć na nasz kanał po film z Ołomuńca i okolic.
Kromieryż – czeskie miasto roku 1997
Zaledwie 45 kilometrów na południe od Ołomuńca leży Kromieryż – historyczne miasto z trzema ważnymi obiektami, wpisanymi na listę UNESCO oraz historyczną siedzibą biskupów ołomunieckich.
Ze względu na niewielkie rozmiary miasta, na zwiedzenie czołowych atrakcji wystarczy kilka godzin. Jednak jeśli chcecie jeszcze bardziej zgłębić ciekawą historię Pałacu Arcybiskupów, odpocząć w jednym z dwóch rozległych ogrodów czy zwiedzić coś w bezpośredniej okolicy, polecamy zostać tu na noc. My tak zrobiliśmy i zdecydowanie nie żałujemy!
Niepozorny Kromieryż w 1997 roku zwyciężył w ogólnokrajowym konkursie na Historyczne Miasto Roku. Mało kto wie, że w połowie XIX wieku, podczas Wiosny Ludów odbywały się tu obrady austriackiego parlamentu, tymczasowo przeniesione z Wiednia.
Więcej informacji o Kromieryżu znajdziecie w naszym innym artykule.
Morawska ścieżka wzdłuż kanału Batuv
Na wyjeździe z Kromieryża psuje się nam pogoda – kapitalny, asfaltowy odcinek po wale wzdłuż rzeki przejeżdżamy w rzęsistym deszczu. Cóż, bywa i tak! Od miejscowości Spytihnev (gdzie śpimy) Morawa rozdziela się na dwa cieki – równolegle do biegu rzeki biegnie kanał Batuv, wybudowany w celach transportu węgla tuż przed II wojną światową. Dziś stanowi raczej atrakcję turystyczną – na całej długości 52 kilometrów jest kilkanaście śluz, a wzdłuż jego części biegnie właśnie nasza morawska ścieżka.
Od Kromieryża właściwie do samego końca szlaku w Brzecławiu poruszamy się po płaskich terenach, możemy więc trochę nadrobić kilometry. Morawska ścieżka nie biegnie cały czas wzdłuż rzeki – momentami odbija do wsi i miasteczek, a w rejonie Hodonina prowadzi wzdłuż coraz częściej pojawiających się winnic.
Południowe Morawy
Oficjalnie morawska ścieżka rowerowa kończy się w Brzecławiu – stąd już dosłownie „rzut beretem” do Mikulova, a trochę dalej do Brna i Znojma – czyli atrakcyjnych miast Moraw Południowych. Kilkanaście kilometrów na zachód od Brzecławia rozpoczyna się chroniony obszar Palava, niemal w całości pokryty winnicami. Jeśli morawskie wino – to właśnie tam, czyli u źródła!
My szosowanie na rowerach po południowych Morawach zostawiamy sobie na następny raz i z Brzecławia wracamy pociągiem do Polski. A Was zapraszamy niżej, po kilka informacji praktycznych.
Morawska ścieżka – informacje praktyczne
Morawska ścieżka to popularny szlak rowerowy, rozpoczynający się w Zlatych Horach a kończący w Brzecławiu. Podstawowa trasa ma 307 km
Wszystkie informacje (wraz z mapą przebiegu i innymi atrakcjami przy trasie) znajdziecie na oficjalnej stronie morawskiej ścieżki
Czeska Republika to pagórkowaty kraj - morawska ścieżka to szlak dość prosty o niewielkiej ilości przewyższeń
Baza żywnościowa i noclegowa stoi na dość wysokim poziomie - restauracji z czeską kuchnią jest po drodze mnóstwo, a na noclegi polecamy niedrogie kempingi
Nocowanie na dziko jest możliwe, jednak zwykle trzeba kawałek odjechać od doliny Morawy (tam jest najwięcej zabudowań)
Baťův kanál, czyli kanał Baty. Wzdłuż kanału Baty, nie wzdłuż kanału Batuv. 😉