Mało kto wie, jak ważną rolę w transporcie wodnym odgrywała Bydgoszcz. To właśnie usytuowanie miasta u ujścia Brdy do Wisły wpłynęło na budowę Kanału Bydgoskiego, a w konsekwencji bardzo szybki rozwój miasta. Poznajcie Młyny Rothera – największe młyny współczesnej Bydgoszczy, świeżo po kompleksowej rewitalizacji. Co znajdziemy w odrestaurowanym budynku z 1851 roku? Okazuje się, że o wiele więcej, niż się spodziewaliśmy!
INDUSTRIALNE MAZOWSZE
Przewodnik po 9-ciu industrialnych miejscach. Zarówno zrewitalizowanych, jak i zaniedbanych.
CITY BREAK
Zobacz nasze kompleksowe przewodniki po ciekawych miastach Polski, Europy i świata.
POLSKA NA WEEKEND
Nasze propozycje na aktywne zwiedzanie Polski.
Młyny Rothera na Wyspie Młyńskiej
Młyny Rothera to gratka zarówno dla mieszkańców, jak i turystów!
Choć na co dzień mieszkamy w Warszawie, jakoś nigdy nie było nam po drodze do Bydgoszczy. To tylko nieco ponad 250 km – wstyd przyznać, ale nieraz w poszukiwaniu pięknych miejsc pokonywaliśmy więcej – choćby na Suwalszczyznę czy w Tatry, nawet zimą.
Zanim zdradzimy co skrywają Młyny Rothera i ich ceglane wnętrza po rewitalizacji, zacznijmy od przedstawienia krótkiej historii tego niezwykłego budynku. Byliśmy kilka razy w Trójmieście, ale stolicę Kujaw mimowolnie omijaliśmy szerokim łukiem – aż do teraz. Z racji, że lubimy industrialne klimaty (zaczynało się od urbexu i zwiedzania opuszczonych fabryk – a skończyło już na tych zrewitalizowanych) – w nasze gusta jak ulał wpisały się na nowo otwarte Młyny Rothera w samym centrum Bydgoszczy, na wyspie Młyńskiej.
Wyspa Młyńska po metamorfozie
Trudno uwierzyć, że jeszcze kilkanaście lat temu położona między Brdą a Młynówką wyspa Młyńska była mało ciekawym i niezbyt bezpiecznym rejonem Bydgoszczy. Pomimo bezpośredniego sąsiedztwa ze starym miastem, nie cieszyła się najlepszą sławą. Rewitalizację zdegradowanego terenu zakończono w 2012 roku – przez kolejne lata Wyspa Młyńska z nową mariną, terenem rekreacyjnym i obiektami muzealnymi zmieniła oblicze nie do poznania i została doceniona przez Bydgoszczan.
Miał być hotel, jest wielofunkcyjne centrum wiedzy
Młyny Rothera wzniesiono w centrum Bydgoszczy w 1851 roku – wówczas miasto było ważnym ośrodkiem handlu zbożem i drewnem. Pięciopiętrowy budynek był największym młynem w Bydgoszczy – mieścił w sobie m.in. magazyn zbożowy, kotłownię, maszynownię i spichlerz mączny.
Młyny Rothera pod zaborem pruskim przez kolejne lata się rozwijały – po zakończeniu I wojny światowej zostały przejęte przez skarb państwa polskiego i dalej pełniły pierwotną funkcję. Tak było aż do lat 90. XX wieku.
W ogromnym, poprzemysłowym kompleksie w centrum Bydgoszczy, początkowo miał powstać hotel i centrum konferencyjne. Nowy właściciel już po kilku miesiącach zaniechał prace, a Młyny Rothera trafiły w inne ręce. Przez kolejne lata jednak wciąż niewiele się działo, a obiekt niszczał – w 2013 roku miasto postanowiło przejąć Młyny i przywrócić im dawny blask, a jednocześnie „dopasować” do świeżo zrewitalizowanej wyspy Młyńskiej. Właśnie tak zaczęła się nowa, piękna historia przemysłowej perełki Bydgoszczy!
Historia portowej Bydgoszczy w pigułce
Bydgoszcz miastem portowym? To nieoczywiste skojarzenie okazuje się być wyjątkowo trafne, w odniesieniu do ważnego portu śródlądowego na wodnym szlaku transportowym, łączącym wschodnią i zachodnią Europę. Mało kto wie, jak ważną pod tym względem rolę odgrywała Bydgoszcz.
Miasto rozrastało się wzdłuż rzeki, zabudowa przemysłowa i mieszkalna gęstniała w kolejnych kwartałach, coraz bardziej oddalonych od brzegu. Nad samą Brdą i kanałem budowano fabryki, młyny wodne, żurawie. Nad rzeką toczyło się również życie towarzyskie, za sprawą coraz liczniej otwieranych kawiarni i tawern.
„Węzły” – pierwsza wystawa stała w młynach
To tylko zaczątek niezwykłej historii powstania i rozwoju miasta nad Brdą. Dzieje Bydgoszczy poznamy w krótkim, historycznym filmie, na jednej ze stałych wystaw w Młynach Rothera. „Węzły” to interaktywna ścieżka edukacyjna, oddziałująca na wszystkie zmysły zwiedzającego.
„Węzły nawiązują do bydgoskiego węzła wodnego, ale nazwa ma też symboliczne znaczenie – odnosi się do więzi międzyludzkich, splotu losów mieszkańców” – taki opis wystawy czytamy na stronie młynów. I rzeczywiście, spacerując po dwóch poziomach ekspozycji poznajemy nie tylko skomplikowaną historię miasta, ale też jego mieszkańców, na przestrzeni 170 lat. Historie lokalne, związane z Bydgoszczą dawną i współczesną, z młynami kiedyś i dziś.
Po solidnej dawce wiedzy trafiamy do spokojniejszej, ale równie ważnej części, poświęconej współczesnym problemom klimatycznym. Jak Bydgoszcz sobie z nimi radzi? Co każdy z nas może zrobić dla planety? Nowoczesna ekspozycja jest skierowana do małych i dużych – w ramach biletu możemy na przykład… przepłynąć się kajakiem po rzece 🙂
„Młyn – maszyna”. Jak działały Młyny Rothera?
Przechodzimy do drugiej wystawy stałej, kompletnie różniącej się od „Węzłów”. Jak konkretnie działały Młyny Rothera? Ile osób pracowało na zmianie? Co zrobić, by zoptymalizować produkcję? „Młyn – Maszyna” to takie małe centrum nauki, gdzie możemy w maksymalnie interaktywny sposób poznać wszystkie elementy składowe wielkich, bydgoskich młynów, a nawet wziąć czynny udział w produkcji. Krok po kroku!
Dowiadujemy się, jakie prawa fizyki wprawiały potężne koło młyńskie w ruch, ile siły trzeba włożyć w zmielenie garstki zboża i dlaczego mąka wybucha. Na koniec wcielamy się w rolę „kierownika produkcji” grając w grę. Cel – optymalizować działanie wszystkich maszyn w taki sposób, by wyprodukować jak najwięcej!
„Młyn – maszyna” to wystawa nie tylko do oglądania, ale również – a może zwłaszcza – do doświadczania.
Młyny Rothera - ile kosztuje zwiedzanie? Jak dojechać?
Młyny Rothera są czynne przez 7 dni w tygodniu - godziny oraz aktualne wydarzenia możecie sprawdzić na oficjalnej stronie.
Punkt widokowy i wszystkie wystawy czasowe są bezpłatne - zapłacić musimy za zwiedzanie wystaw stałych, czyli "Węzłów" i "Młynu - maszyny". Młyny Rothera znajdują się w samym centrum miasta, na wyspie Młyńskiej (5 minut spacerem od głównego rynku). Od stacji PKP Bydgoszcz Główna można dojść spacerem (ok. 20 minut) lub podjechać tramwajem.
Młyny Rothera to przestrzeń twórcza i artystyczna
Wystawy stałe to tylko ułamek atrakcji, jakie w młynach czekają na zwiedzających. Choć rewitalizacja całego, ogromnego budynku już się zakończyła, na tę chwilę (koniec 2023 roku) jest wykorzystywane niewiele ponad 50% powierzchni. Także dużo nowego jeszcze przed nami. Podczas naszej wizyty Młyny Rothera gościły dwie wystawy czasowe, które można bezpłatnie zwiedzać w godzinach otwarcia.
Wystawa Oczarowanie
Stworzona przez Konrada Kulczyńskiego – wizualnego twórcy, fotografa i montażysty, który odnosi się do twórczości Wiesława Krysiaka – bydgoskiego projektanta szkła. Światło jest narzędziem, które zachowuje się w różny sposób, w zależności od tego, co napotka na swojej drodze.
Ulotną grę światła zaobserwujemy w szklanych przedmiotach bydgoskiego artysty. Obejrzymy rozszczepiony witraż, dawne kinematografy – wszystko w akompaniamencie oryginalnej muzyki.
Wystawa oddziałuje na wszystkie nasze zmysły – polecamy! Można ją oglądać w Młynach do końca stycznia 2024.
Wystawa Moja Rzeka
Rzeka dla Marii Eleny Bonet to nie tylko ciek, dzielący miasto na dwa brzegi – to również metafora przemijania, strumień życia i proces duchowego rozwoju. Fotograficzno-filmowa wystawa, nawiązująca to tradycyjnego malarstwa z XIX wieku jest zdominowana przez kolor niebieski, który symbolizuje odbicie nieba w wodzie.
Wystawa ma charakter mocno prywatny – artystka nawiązuje w niej do historii swojej rodziny i własnej tożsamości.
Wystawa jest dostępna do 21 stycznia 2024.
Nowe Miejsce – nie tylko kawiarnia
W młynach aktualnie nie otwarto jeszcze restauracji – to ma się wkrótce zmienić. Działa za to bardzo przyjemna kawiarnia, będąca jednocześnie miejscem spotkań. „Nowe miejsce” to przytulny lokal z autorską kawą i niedrogimi ciachami. Można tu na chwilę przycupnąć po intensywnym zwiedzaniu albo wpaść na warsztaty kulinarne, spotkania międzykulturowe czy zagrać w planszówki. Właściciele sami zachęcają do organizacji spotkań i z chęcią udostępniają przestrzeń.
Punkt widokowy na Bydgoszcz
Młyny Rothera, dzięki lokalizacji w samym centrum Bydgoszczy, oferują całkiem niezły widok na miasto. Bezpłatny punkt widokowy, znajdujący się na ostatnim piętrze Młynów, można odwiedzić w godzinach otwarcia budynku. Polecamy wpaść również po zmroku.
Rozgość się w Młynach!
Młyny Rothera to kawał przemysłowej historii miasta – naszym zdaniem świetnie wykorzystanej. Każda część zrewitalizowanego budynku z dbałością i poszanowaniem nawiązuje do wodnej i industrialnej historii Bydgoszczy i nie pozwala zapomnieć o pierwotnym przeznaczeniu obiektu. Młyny Rothera, choć dziś pełnią inne funkcje, pozostały młynami – o tym mówi każda z wystaw. W trakcie remontu zachowano oryginalny szkielet budynku – między cegłami i drewnianymi belkami wciąż znajdziemy zboże. Naprawdę!
Młyny Rothera otrzymały certyfikat Polskiej Organizacji Turystycznej na Najlepszy Produkt Turystyczny 2023 roku. Wyróżniono tylko 10 obiektów w Polsce – dla nas to był dodatkowy argument, by wpaść do Bydgoszczy!
Bez wątpienia Młyny Rothera będą się zmieniać. Mieliśmy okazję poznać kreatywny zespół pracowników obiektu. Mają głowy pełne pomysłów – jesteśmy pewni, że jeszcze niejednym nas i Was zaskoczą! Dlatego najbardziej aktualnych informacji o tym, co się dzieje w młynach szukajcie na stronie obiektu.
A my postaramy się aktualizować ten artykuł! 🙂