Dryfujące na zgliszczach Związku Radzieckiego, nieuznawane na arenie międzynarodowej państwo często jawi się w mediach jako nieustabilizowany kawałek świata, który lepiej omijać z daleka. Z drugiej strony „zakazany owoc” przyciąga miłośników socrealistycznej architektury i komunistycznych monumentów. Jakie Naddniestrze jest w rzeczywistości? Czy jest bezpiecznie, co warto zobaczyć, a które miejsca omijać z daleka? Na podstawie swoich doświadczeń postaram się przedstawić wszystkie informacje praktyczne, pomagające zaplanować wizytę w nieistniejącym państwie. Będzie o przekraczaniu granicy, transporcie i języku, najciekawszych atrakcjach Tyraspola oraz obchodach Dnia Zwycięstwa.
Tyraspol
#3 Naddniestrze – kraj, którego nie ma [vlog]
Naddniestrze – słyszeliście kiedyś o takim państwie? Ta jedna z kilku nieuznawanych republik, powstałych po rozpadzie ZSRR, zajmuje niewielki teren między dzisiejszą Mołdawią a Ukrainą. W trakcie kilku dni odwiedzamy obfitujący w komunistyczne pamiątki Tyraspol, wesołe miasteczko w Benderach, a 9 maja bierzemy udział w propagandowych obchodach rocznicy zakończenia II Wojny Światowej (tzw. Dień Pobiedy”).