„Cudze chwalicie, swego nie znacie” – któż nie zna tych słów? Mam wrażenie, że popularne powiedzenie nabrało nowej mocy podczas trwającej pandemii. Spragnieni wolności, wyjazdów i podróżniczych przygód, do których przyzwyczaiła nas korzystna turystyczna koniunktura, zaczęliśmy na nowo dostrzegać interesujące walory, dostępne w zasadzie na wyciągnięcie ręki. Stąd narodził się w mojej głowie pomysł na zwykły film o niezwykłej okolicy, w której mieszkam. Jesteście gotowi na spotkanie z nieoczywistym obliczem Warszawy?