Armenia to nie tylko kraina dziewiczych gór i przemiłych ludzi, ale również (a może przede wszystkim!) zabytkowych, kamiennych świątyń. Najpiękniejsze kościoły w Armenii mają niekiedy po tysiąc lat i są położone w bardzo widokowych miejscach. Skromne i bez przepychu, będące celem miejscowych pielgrzymek i jedynymi w swoim rodzaju atrakcjami dla turystów. W artykule przedstawiamy najpiękniejsze kościoły w Armenii, rozmieszczone na mapie całego kraju.
NOCOWANIE W
NAMIOCIE
To nic strasznego! Nasz uniwersalny poradnik wprowadza w temat krok po kroku.
WYPRAWA ROWEROWA
Jak się przygotować do wyprawy z sakwami? Co spakować, jak wyznaczyć trasę?
DAMSKA KOSMETYCZKA
Kosmetyczny niezbędnik kobiety. Co zabrać w podróż?
Najstarsze chrześcijańskie państwo świata
Zgodnie z legendą, Ormianie są potomkami Noego i założyli swoje państwo w rejonie góry Ararat, która swoją drogą jest do dziś bardzo ważna dla Ormian, choć znajduje się poza granicami ich kraju. Największą rolę w propagowaniu chrześcijaństwa miał Grzegorz Oświeciciel, który przekonywał ówczesnego króla Armenii, Tiridatesa III, do oficjalnego wprowadzenia tej religii.
Król był poganinem, a Grzegorz Oświeciciel początkowo ukrywał przed nim swoją wiarę, za co został wtrącony do lochu, znajdującego się pod obecną świątynią Khor Virap. Spędził tam 15 lat, król po tym czasie miał postradać zmysły i uwolnić więźnia, który uzdrowił władcę, a ten, w dowód wdzięczności, zgodził się przyjąć chrzest, wraz ze swoimi poddanymi. Było to w 301 r.n.e. – Armenia przyjęła chrześcijaństwo jako pierwsza na świecie.
Kościoły w Armeni – architektura i tajemniczość
Nie jest żadną tajemnicą, że Armenia kościołami stoi. Bogata, chrześcijańska tradycja tego kraju wpłynęła na powstanie ogromnej ilości świątyń i klasztorów, budowanych z kamienia lub tufu wulkanicznego. Zazwyczaj lokalizowano je na wzgórzach, zboczach, półwyspach lub w innych, trudnodostępnych miejscach.
Niektóre kościoły w Armenii mają nawet tysiąc lat, a wciąż pełnią czynną służbę i dodatkowo są otwarte dla turystów. Stoją pomimo trudnej historii, trzęsień ziemi i regularnych działań zbrojnych, jakie miały i mają miejsce na terenie części kraju.
Które kościoły w Armenii warto odwiedzić?
Nie sposób zajrzeć do wszystkich kościołów, klasztorów i kapliczek w Armenii – tym bardziej mając do dyspozycji zaledwie dwa tygodnie. Podróżując po Armenii warto zaplanować odwiedzenie nie tylko zabytków sakralnych, ale również poświęcić trochę czasu na Erywań, odpocząć nad jeziorem Sewan czy zajrzeć do poradzieckiego, trochę opuszczonego kurortu Jermuk.
My polecamy „wpleść” kilka(naście) obiektów sakralnych w plan zwiedzania – jeśli planujecie objazdówkę po Armenii, nie wytyczajcie trasy od kościoła do kościoła, pomijając wszystko inne, grozi to przesytem 😉
W tym artykule przedstawimy 9 świątyń w różnych częściach Armenii, które naszym zdaniem są warte odwiedzenia. Poniżej znajdziecie też mapkę i szczegóły dojazdu.
Spis treści:
Spis treści
- 1 Najstarsze chrześcijańskie państwo świata
- 2 Garni – najstarsza świątynia w Armenii
- 3 Klasztor w Geghard
- 4 Khor Virap – tu przyjęto chrześcijaństwo
- 5 Noravank – świątynia wśród czerwonych skał
- 6 Tatew – kościoły w Armenii wpisane na UNESCO
- 7 Saghmosavank – świątynia nad kanionem
- 8 Sanahin – piękna świątynia nad upadłym miastem
- 9 Hayravank – nad brzegiem Sewanu
- 10 Sevanavank – najważniejszy kościół nad Sewanem
- 11 Kościoły w Armenii – dlaczego warto?
Garni – najstarsza świątynia w Armenii
Jedna z najpopularniejszych i najchętniej odwiedzanych świątyń w Armenii – najpewniej dlatego, że znajduje się bardzo blisko Erywania. Pochodząca z I w.n.e. świątynia nie jest katolicka – została wzniesiona ku czci boga słońca – Mitry. Historycznie takie budowle kojarzą nam się bardziej z Cesarstwem Rzymskim – tymczasem jesteśmy z Armenii!
Wstęp jest dość drogi – ok. 15 PLN od osoby. Sam budynek jest niewielki i w środku właściwie pusty, jednak widoki na głęboki kanion rzeki Azat dosłownie zapierają dech. Będąc w w Garni warto zobaczyć położone w dolinie Kamienne Organy – bazaltowe skały formujące wysoki klif, swoim kształtem przypominające symfonię.
Dojazd z Erywania do Garni
Garni znajduje się kilkanaście kilometrów od Erywania - dojedziecie tam często kursującą marszrutką, startującą z
przystanku
przy ulicy Gai. Podróż zajmie maksymalnie pół godziny i kosztuje ok. 5 PLN.
W Garni trzeba wysiąść w centrum miejscowości - jeśli dojeżdżacie samochodem, podjedziecie pod samą atrakcję. 7 kilometrów dalej na wschód znajduje się kolejna, ciekawa świątynia - Geghard.
Klasztor w Geghard
„Geghard” to po ormiańsku „włócznia”. Legenda głosi, że to tutaj apostoł Tadeusz przywiózł włócznię, która przebiła bok Jezusa Chrystusa. Pierwszy, wykuty w skale kościół powstał tu zresztą jeszcze przed przyjęciem chrześcijaństwa przez Armenię. Można go zwiedzić od środka – do wejścia prowadzą schody z głównego dziedzińca, a skałę zdobią chaczkary – charakterystyczne, kamienne płyty, upamiętniające ważne wydarzenie lub osobę.
Kościoły w Armenii często są oświetlane w środku wyłącznie światłem zewnętrznym, co tworzy niepowtarzalną atmosferę. Świetliki tworzą małe okna w nawach bocznych lub kopule, wpuszczając promienie słoneczne, skąpo oświetlające wnętrze świątyni. W Geghard światło odgrywa ogromną rolę, oświetlając surowe mury świątyni.
Cały kompleks ma wiele zakamarków – polecamy nie spieszyć się i zwiedzić każde pomieszczenie. Szczególne wrażenie zrobiła na nas sala z kolumnami i podobiznami zwierząt pod sklepieniem.
Dojazd do Geghard
Zwiedzanie Geghard warto połączyć z Garni - świątynią, znajdującą się 7 km wcześniej. Tutaj nie dojedziecie już busem z Erywania - jeśli nie jesteście zmotoryzowani, polecamy łapać autostop. Przed wejściem do klasztoru znajduje się duży parking. Samo zwiedzanie jest bezpłatne.
LUDZIE ŚWIATA
Zwykli, a niezwykli, których poznaliśmy w trakcie podróży. Poznaj historie życiem pisane.
GRUZJA - PRAKTYCZNIE
Co powinieneś wiedzieć o Gruzji przed podróżą? Uniwersalny poradnik od A do Z.
POLSKA NA WEEKEND
Garść ciekawych miejsc i atrakcji do zobaczenia w naszym kraju. Znasz je wszystkie?
Khor Virap – tu przyjęto chrześcijaństwo
To jeden z najczęściej odwiedzanych klasztorów przez pielgrzymów w całej Armenii. Nic dziwnego – to właśnie w tym miejscu był więziony Grzegorz Oświeciciel, po którego uwolnieniu ówczesny król Armenii zdecydował się przyjąć chrześcijaństwo (w 301 r.n.e.).
„Khor Virap” znaczy po ormiańsku po prostu „głęboki dół”. Do lochu, w którym był więziony Grzegorz Oświeciciel, można zejść po nieco karkołomnej drabince – szukajcie jej w mniejszej świątyni, obok ołtarza.
Klasztor jest chętnie odwiedzany jeszcze z jednego względu – znajduje się w dość bliskiej odległości od ośnieżonego pięciotysięcznika – Araratu, świętej góry Ormian (według legendy, to na jej szczycie Noe przeczekał wielki potop). Widok na otoczony murem klasztor na wzgórzu z Araratem w tle jest niepowtarzalny – zwłaszcza przy dobrej przejrzystości powietrza. O Khor Virap, Garni i Geghard opowiadamy więcej w naszym filmie z Armenii.
Jak dojechać do Khor Virap?
Klasztor leży w miejscowości Lusarat, 40 kilometrów od centrum Erywania oraz 7 kilometrów od głównej drogi H8, łączącej Erywań z azerską granicą. Trzeba skręcić w miejscowości Pokr Vedi. Jeśli nie podróżujecie stopem lub autem, możecie łapać z Erywania (dworzec Kiliklia) busy w kierunku Ararat, Areni, Goris i wysiąść w Pokr Vedi. Dalej pozostaje autostop lub własne nogi.
Zwiedzanie Khor Virap jest bezpłatne - wnętrza kościołów są zamykane przed zmrokiem.
Noravank – świątynia wśród czerwonych skał
XIII – wieczny klasztor Noravank jest bez wahania najpiękniej położoną świątynią, jaką mieliśmy okazję zwiedzać. Choć kościoły w Armenii w większości są budowane w bardzo widokowych i trudnodostępnych miejscach – lokalizacja Noravank wręcz „zwala z nóg”. Niewielki, ale piętrowy kościół, leży w zwężającej się dolinie wśród strzelistych, czerwonych skał, kontrastujących z bujną roślinnością w dole.
Cały klasztor składa się z trzech kościołów otoczonych bogato zdobionymi chaczkarami, które zresztą znajdziemy także na ścianach i posadzkach budynków. Warto wyjść poza teren klasztoru i wspiąć się wyżej po wydeptanej ścieżce – widok na klasztor z górami w tle jest bezcenny.
Do górnego kościoła głównej świątyni niestety nie można obecnie wejść – wstęp na schody został zabroniony po upadku z wysokości jednego z turystów.
Dojazd do Noravank
Świątynia Norawank znajduje się 120 km od Erywania i 10 km od Areni - najbliższego miasta. Do tego drugiego możecie dojechać marszrutką z dworca Kiliklia (kierunek Jermuk, Goris) i dalej próbować swoich sił na stopa. W okolicach świątyni można rozbić namiot - polecamy, to bardzo widokowe miejsce.
Zwiedzanie jest bezpłatne, parking przed wejściem kosztuje 2-3 PLN.
Tatew – kościoły w Armenii wpisane na UNESCO
Ogromny klasztor, położony nad skalnym, kilkusetmetrowym urwiskiem i zieloną doliną rzeki Worotan, to cel większości turystów, odwiedzających południową Armenię. Znajduje się na wysokości 1506 m n.p.m. i jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Zwiedzanie kompleksu jest bezpłatne.
O klasztorze Tatew i okolicznych atrakcjach, których w tej części kraju nie brakuje, pisaliśmy w tym artykule. Będąc na miejscu warto przejechać się nowoczesną koleją linową, która pobiła rekord Giunessa w swojej dziedzinie lub… wykąpać się w naturalnych, ciepłych źródłach i odwiedzić niezwykłą pustelnię Tatewi Anapat.
Jak dojechać do Tatew?
Tatew znajduje się ok. 250 km od Erywania - droga, zwłaszcza na ostatnich kilkudziesięciu kilometrach, jest pełna zakrętów i prowadzi przez wysokie góry, stąd na dojazd autem należy zarezerwować minimum 4 godziny. Z Erywania, z dworca Sasunti David, każdego dnia ok. 9 i 15 odjeżdża marszrutka, dojeżdżająca tylko do miasta Goris, skąd do Tatew można się dostać autostopem lub taksówką.
Saghmosavank – świątynia nad kanionem
Świątynia Saghmosavank kilka lat temu obchodziła okrągłą, 800-letnią rocznicę powstania. Skromne i tajemnicze wnętrze bezsprzecznie zachwyca – jednak naszym zdaniem nie jest aż tak interesujące, jak choćby świątyni w Geghard czy Sanahinie.
Do Saghmosavank przyjeżdża się przede wszystkim dla otoczenia. Świątynia znajduje się nad głębokim kanionem rzeki Kasakh, który wygląda jak ogromna rozpadlina po trzęsieniu ziemi. Z terenu świątyni rozpościera się niesamowity widok na ciągnące się rozpadlisko – w okolicy można zanocować w namiocie, co z miłą chęcią uczyniliśmy.
Zwiedzanie jest bezpłatne – polecamy rozpocząć je z samego rana. W ciągu dnia, ze względu na wycieczki z nieodległego Erywania, bywa tu tłoczno.
Dojazd do Saghmosavank
Świątynia leży zaledwie 32 kilometry od centrum Erywania - w miejscowości Artashavan trzeba skręcić w prawo i przejechać półtora kilometra. Marszrutką z Erywania (dworzec Kiliklia) można dojechać do Asztarak - stamtąd zostaje kilkanaście kilometrów do pokonania autostopem lub taksówką.
Sanahin – piękna świątynia nad upadłym miastem
Zabytkowy, wpisany na listę UNESCO klasztor z X wieku powstał w Sanahin na długo przed założeniem miasta. W czasach radzieckich rejon był silnie eksploatowany przemysłowo – w głębokiej dolinie powstały kopalnie i inne zakłady przemysłowe, wybudowano górne i dolne miasto, połączone nie działającą już kolejką linową. Przemysł upadł, a ludzie zostali – to wszystko przetrwał wyjątkowo piękny klasztor, oddalony nieco od smrodzących fabryk.
Ze względu na pewne oddalenie od innych atrakcji turystycznych klasztor nie jest zbyt popularny – jest duża szansa, że będziecie go zwiedzać samotnie. Największe wrażenie robi półotwarty przedsionek samej świątyni z licznymi kolumnami i nieregularnymi, kamiennymi płytami na posadzce.
Jak dojechać do Sanahin?
Ze względu na położenie w mało turystycznej, północnej części kraju i sporą odległość od Erywania (ok. 170 km), dojazd transportem publicznym nie jest łatwy. Na pewno najpierw trzeba się dostać do Alaverdi, skąd do górnej części miasta (Sanahin) kursują marszrutki mejskie.
Dojazd własnym autem jest możliwy po dość kiepskiej drodze - najlepiej polegajcie na nawigacji.
Hayravank – nad brzegiem Sewanu
Jeden z dwóch najbardziej znanych kościołów nad „ormiańskim morzem”, czyli wielkim jeziorem Sewan. Kompleks klasztorny powstał w tym miejscu między IX a XII wiekiem, jednak z czasem popadł w całkowitą ruinę. Udało się odbudować jeden kościół, który jest wyjątkowy przede wszystkim ze względu na swoje położenie, nad samym brzegiem Sewanu.
Jak dojechać do Hayravank?
Świątynia leży 20 km na wschód od miasteczka Sewan, uznawanego za nieformalne, turystyczne centrum nad jeziorem. Do Sewanu kursują marszrutki z Erywania, można też dojechać pociągiem (który kursuje tylko w weekendy, raz dziennie). Dalej pozostaje autostop lub taksówka. Pomyślcie nad odwiedzeniem jeszcze cmentarza w Noratus, kilka kilometrów dalej. Znajduje się tam największe na świecie zbiorowisko chaczkar.
Sevanavank – najważniejszy kościół nad Sewanem
Kiedyś był niedostępny – znajdował się na samotnej wyspie u zachodniego brzegu jeziora. Katastrofalna w skutkach gospodarka hydrologiczna w czasach ZSRR doprowadziła do obniżenia się poziomu wód Sewanu o ok. 20 metrów – obecnie Sevanavank znajduje się na półwyspie, na wzgórzu, 90 metrów nad lustrem wody.
Jest nazywany „czarnym klasztorem” – zbudowano go z ciemnego tufu wulkanicznego w IX wieku. Do dziś jednak z dawnej zabudowy pozostały dwa kościoły – niezależnie od tego miejsce warto odwiedzić ze względu na niesamowite widoki na bezkres jeziora Sewan!
Sevanavank to jedna z najchętniej odwiedzanych świątyń w kraju – by uniknąć tłumu polecamy wizytę rano lub wieczorem.
Jak dojechać do Sevanavank z Erywania?
Grunt to dostać się do miejscowości Sewan - stamtąd pozostaje już kilka kilometrów na półwysep ze świątynią. Marszrutki do Sewanu odjezdżają z dworca północnego w Erywaniu co kilkadziesiąt minut. Koszt przejazdu to 5-8 PLN od osoby. Z dworca Almast do Sewanu można dojechać też pociągiem - kursuje raz dziennie w weekendy.
Dojazd samochodem lub autostopem jest jednak najwygodniejszy - Sewan z Erywaniem dzieli wygodna, odremontowana droga i zaledwie 60 kilometrów.
Kościoły w Armenii – dlaczego warto?
Zwiedzanie obiektów sakralnych w Armenii polecamy każdemu – również osobom, omijającym kościoły na co dzień szerokim łukiem. Kościoły w Armenii mają w sobie pewną tajemniczość i mistycyzm – skromne, surowe bryły, położone wśród gór czy nad wodami jeziora, otaczające je kilkusetletnie chaczkary, woskowe świece, tworzące wewnątrz klimat znany z cerkwi… To wszystko sprawia, że każda świątynia jest inna i ciekawa na swój sposób.
Armenia to cudowny kraj wysokich gór, przemiłych, gościnnych ludzi, naznaczony jednocześnie trudną, krwawą historią. Warty poznania od każdej strony i wciąż mocno niedoceniony – jeśli możemy Wam coś podpowiedzieć przed wyjazdem, śmiało piszcie!
Armenia zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, a klimat tych starych kościołów jest nie do podrobienia. Szkoda, że niektóre z nich straciły swój urok po renowacji.
Oj tak, jest cudownie ! 🙂