Erywań z dużym prawdopodobieństwem będzie Waszym pierwszym zetknięciem z Armenią. Podobnie jak cały kraj – jest zróżnicowany i interesujący, zaskakuje swoją wielobarwnością i poradziecką architekturą, przyciąga zapachem świeżego pieczywa i owoców. Jednocześnie potrafi przytłoczyć, przede wszystkim trudną historią mieszkańców, która wybrzmiewa choćby z muzeum Ludobójstwa Ormian. Co zobaczyć w Erywaniu i okolicach, mając do dyspozycji 1-2 dni? Gdzie zjeść, jak się poruszać, na co uważać? Zapraszamy do praktycznego przewodnika po Erywaniu – stolicy Armenii.
NOCOWANIE W NAMIOCIE
To nic strasznego! Nasz uniwersalny poradnik wprowadza w temat krok po kroku.
PIERWSZA WYPRAWA ROWEROWA
Jak się przygotować do wyprawy z sakwami? Co spakować, jak wyznaczyć trasę?
DAMSKA KOSMETYCZKA
Kosmetyczny niezbędnik kobiety. Które rzeczy są potrzebne, a które zbędne?
Erywań – pierwszy kontakt z Armenią
Choć Armenia powierzchniowo odpowiada średniemu polskiemu województwu, mając do dyspozycji dwa tygodnie trzeba się naprawdę spieszyć, by objechać jedynie podstawowe atrakcje kraju. Upalny Erywań w stosunku do głębokich kanionów i tysiącletnich kościołów wygląda dość blado – co nie znaczy oczywiście, że powinniśmy go całkowicie pomijać.
Co zobaczyć w Erywaniu w jeden dzień?
Erywań leży mniej więcej w środku kraju i jest największym węzłem transportowym w Armenii – czy chcecie, czy nie, będziecie przez niego przejeżdżać przemieszczając się między rozrzuconymi po całym kraju atrakcjami. Dla nas Erywań stanowił pierwszy kontakt z Armenią – przylecieliśmy tu samolotem z Warszawy. Zanim zaczęliśmy zwiedzać naturalne i sakralne atrakcje południowej Armenii, pierwszy dzień przeznaczyliśmy wyłącznie na stolicę. Czy 24 godziny to wystarczająco dużo czasu na poznanie Erywania?
I tak, i nie – zależy jak bardzo lubicie zwiedzać miasta oraz ile czasu ogólnie planujecie spędzić w Armenii. Erywań może początkowo wydać się miastem gwarnym i zatłoczonym, jednak przy bliższym poznaniu zdecydowanie zyskuje. Burzliwa mieszanka wpływów tureckich z ciężkim, poradzieckim socrealizmem kontrastuje ze sobą na każdym kroku. Choć większość głównych atrakcji turystycznych można odwiedzić w ramach długiego spaceru po nierozległym centrum, polecamy udać się nieco dalej, by poznać od środka trudną i niezwykle bolesną historię Armenii.
Erywań – najciekawsze atrakcje miasta
Nasza propozycja zwiedzania ormiańskiej stolicy to spróbowanie jej „z każdej strony” – zarówno tej historycznej, jak i współczesnej. Odwiedzimy zatem muzeum Rzezi Ormian z czasu I Wojny Światowej, poprzez liczne, brutalistyczne budynki przypomnimy sobie czasy, gdy Armenia była jedną z radzieckich republik, wejdziemy na kaskady – schody, pomnik i miejsce spotkań w jednym, z których szczytu widać Ararat (świętą górę Ormian). Podpowiemy jak się poruszać po mieście, gdzie zjeść i na co uważać podczas rozmowy z otwartymi Ormianami.
Wzgórze Cicernakaberd
Z położonego nieco na zachód od centrum wzgórza, którego nazwa oznacza po ormiańsku, po prostu, „twierdza jaskółki” widać całe miasto. To jednak nie jedyny powód, aby się tu wdrapać – na dość rozległym terenie znajduje się, pamiętająca czasy radzieckie hala sportowo-targowa im. Karen Demirtchian oraz Kompleks Pamięci Ludobójstwa Ormian. Składa się z 44-metrowego pylonu i 12 betonowych bloków, pochylonych ku sobie. Między nimi płonie wieczny ogień.
Muzeum Ludobójstwa
Ludobójstwo Ormian zostało dokonane przez Turków w 1915 roku. Szacuje się, że zginęło nawet 1,5 mln osób, m.in. z wycieńczenia na pustyni, podczas tzw. karawan śmierci. Otwarte w 1995 roku Muzeum Ludobójstwa Ormian jest interaktywne i nowoczesne. Tragiczna historia, związana z wydarzeniem sprzed 100 lat, jest przedstawiona w sposób obiektywny i łatwo przyswajalny, naszym zdaniem to obowiązkowy punkt na mapie Erywania. Wstęp jest bezpłatny, zwiedzanie zajmie ok. 1-1,5 godziny.
Plac Republiki
Najbardziej reprezentacyjne i najładniejsze (naszym zdaniem) miejsce, jakim może pochwalić się Erywań. Elegancko odremontowany plac otacza siedem zbudowanych z tufu wulkanicznego budynków, pełniących różne funkcje rządowe i kulturalne. Mieści się w nich m.in. główna siedziba Rządu, Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, hotel Marriott czy poczta główna.
Dominantą jest Galeria Narodowa (połączona z muzeum Historii Armenii) – przed budynkiem znajduje się spora fontanna, dająca ukojenie w upalne dni, podczas spacerów po kamiennym placu. Każdego letniego wieczoru, o godz. 21:00 jest organizowany świetlno-muzyczny pokaz fontann – chętnie oglądany przez turystów i miejscowych.
W sąsiedztwie placu znajduje się informacja turystyczna (przy ul. Abovyan 2).
Kaskady – woda i sztuka
Odważny i oryginalny pomysł na efektowny fragment centrum miasta. Kaskady w Erywaniu to dziś wieczorne miejsce spotkań lokalnej młodzieży i jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc przez turystów.
Wielkie schody, wybudowane z jasnego kamienia, mają w sumie 572 stopnie – wejdziemy nimi na 302-metrowe wzgórze. Urozmaicone są wodnymi kaskadami i fotannami na pięciu platformach. Na „piętrach” znajdziemy również płaskorzeźby stworzeń morskich i… chaczkar (charakterystycznych, ormiańskich, rzeźbionych płyt nagrobkowych).
Pod platformami znajdują się schody ruchome, którymi również możemy dostać się na górę. Jest też kilka pomieszczeń – organizowane są w nich czasowe wystawy. My na przykład trafiliśmy na prezentację kryształów Swarovskiego.
Z samej góry roztacza się całkiem niezła panorama Erywania – przy dobrej przejrzystości powietrza można dostrzec ośnieżony wierzchołek Araratu – świętej góry Ormian, znajdującej się obecnie w granicach Turcji.
Jeszcze lepszy widok będzie z tarasu widokowego pod wielkim pomnikiem 50-lecia Ormiańskiej Republiki Radzieckiej, który znajduje się nieco wyżej. Pierwotnie kaskady miały być do niego dociągnięte, jednak na pewnym etapie zabrakło funduszy. Do pomnika dostaniemy się obchodząc plac wiecznej budowy.
LUDZIE ŚWIATA
Zwykli, a niezwykli, których poznaliśmy w trakcie podróży. Poznaj historie życiem pisane.
GRUZJA - PRAKTYCZNIE
Co powinieneś wiedzieć o Gruzji przed podróżą? Uniwersalny poradnik od A do Z.
POLSKA NA WEEKEND
Garść ciekawych miejsc i atrakcji do zobaczenia w naszym kraju. Znasz je wszystkie?
Matka Armenia i Park Zwycięstwa
Gdy już będziecie na tarasie widokowym pod pomnikiem 50-lecia Ormiańskiej Republiki Radzieckiej, przejdźcie na drugą stronę ulicy – znajduje się tam największy park w centralnej części Erywania – Park Zwycięstwa. Lubiane przez mieszkańców miejsce wypoczynku (zwłaszcza w upalne dni) jest niestety dość zaniedbane – polecamy jednak dość do końca głównej alei, gdzie stoi potężny pomnik Matki Armenii, trzymającej w rękach miecz. Co prawda nie jest tak okazała i zewsząd widoczna jak Matka Gruzja w Tbilisi, ale również robi spore wrażenie 😉
Pomnik stanął w tym miejscu w 1962 roku, w miejsce Józefa Stalina. Na sporym placu stoi również trochę sprzętu wojskowego i płonie wieczny ogień. Jest też kolejny punkt widokowy na centralną część Erywania.
Deptak Północny i Opera
Deptak Hiusisajin (północny) to kilometrowy prospekt wyłączony z ruchu samochodowego, łączący okolice Placu Republiki z kaskadami. Po drodze mijamy reprezentacyjną architekturę stolicy, w tym masywny Teatr Opery i Baletu. Deptak sam w sobie nie wydał się nam miejscem tętniącym życiem – choć wzdłuż niego jest kilka drogich restauracji, raczej pełni głównie rolę komunikacyjną.
Bazar Vernissage
Kilka minut pieszo od placu Republiki znajduje się spory bazar z ormiańskim rękodziełem, pamiątkami i wszelkimi starociami. Stoiska ciągną się wzdłuż ulicy Aram, przez prawie 400 metrów. Jest mocno turystycznie, ale nie zrażajcie się tym – nietrudno znaleźć tu prawdziwe rarytasy, mało jest chińskiego dziadostwa.
My kupiliśmy do Polski obrus haftowany w granaty, czapkę z daszkiem z literami z ormiańskiego alfabetu i mały świecznik w kształcie granata. Nawet jeśli nie planujecie nic kupować, warto się przejść i pooglądać.
Fabryka koniaku Ararat
Najpopularniejszy ormiański koniak, produkowany w erywańskiej fabryce nieprzerwanie od 1887 roku. To najchętniej spożywany, mocny alkohol w Armenii – ludzie piją go z dumą i właściwym kunsztem. Fabryka koniaków jest otwarta dla zwiedzających codziennie – niestety nam nie udało się już zdążyć (ale, oczywiście degustowaliśmy przy innej okazji 😉 ).
Metro i jego stacje
Metro to najszybszy środek transportu w Erywaniu – niestety obecna sieć ma tylko 10 stacji, a plany rozbudowy są w powijakach. Budowane jeszcze w czasach radzieckich, nie odstaje „urodą” od siermiężnych stacji innych miast byłego ZSRR. Zarówno wejścia z zewnątrz, jak i wykończenia samych stacji zasługują na uwagę.
Co ważne, obowiązuje kategoryczny zakaz robienia zdjęć wewnątrz obiektów i na stacjach. Odbyliśmy jedną, mało przyjemną rozmowę z policjantem. Do więzienia raczej Was nie wsadzą, ale uczulamy na dyskrecję 😉
Inne ciekawe miejsca w Erywaniu
Poza polecanymi przez nas atrakcjami, jakimi Erywań przyciąga turystów, polecamy po prostu pokręcić się po mieście – nierzadko najciekawsze miejsca można odnaleźć przypadkiem.
My lubimy się szwendać także poza centrum, po blokowiskach i bazarach. Tam, gdzie nie chodzą turyści, a życie miasta bije zupełnie innym rytmem. Znaleźliśmy w ten sposób na przykład fontannę między blokami czy brutalistyczny apartamentowiec o ciekawym kształcie. Wpadliśmy też nad jezioro Erywań i do centrum handlowego – kolejnego budynku o ciekawej urodzie. Jak coś, wszystkie te atrakcje zaznaczyliśmy na mapce na początku wpisu.
Erywań - informacje praktyczne
Wiemy już gdzie warto pójść, mając niewiele czasu na Erywań - teraz poznajmy kilka wskazówek praktycznych, które ułatwią zwiedzanie. Napisane na podstawie doświadczeń naszych i znajomych, którzy w niedalekiej przeszłości odwiedzili to wyjątkowe miasto.
Jak się dostać do Erywania z Polski?
Do Erywania możemy dolecieć LOTem z kilku polskich miast – czasem można złowić bilety w naprawdę dobrej cenie. Wizzair lata stąd m.in. do Wilna i Wiednia.
Wiele osób łączy wyprawę do Gruzji z kilkudniowym pobytem w Armenii (co odradzamy – chyba, że macie do dyspozycji min. 3 tygodnie), jednak dobrą opcją dostania się do Erywania jest nocny pociąg z Tbilisi, który kursuje codziennie. Bilety można kupić tutaj.
Z lotniska Zvardnots do centrum kursuje marszrutka o numerze 201 (zgodnie z rozkładem odjazdy są co pół godziny między 7 a 21, w godzinach nocnych co godzinę). Oczywiście jeżdżą też taksówki.
Gdzie spać w Erywaniu?
Zdecydowanie polecamy prywatne kwatery, które zarezerwujecie przez booking lub airbnb. Ceny są dość niskie – my za dwuosobowy pokój w średnim standardzie (za to blisko stacji metra Sasunti Dawid) zapłaciliśmy ok. 70 PLN/doba.
Ceny w Erywaniu
Niestety inflacja dotarła także do Armenii – czasy, gdy za 10 zł można było zjeść porządny obiad popity piwem, już minęły. Niemniej w restauracjach wciąż jest 20-30% taniej niż w Polsce. W sklepach to już zależy od produktów – radzimy robić zakupy w tych samoobsługowych. Po świeże warzywa, owoce i sery koniecznie udajcie się na bazar, których w Erywaniu nie brakuje.
Poruszanie się po mieście – metro, marszrutki
Po Erywaniu kursują dwie linie metra – przy czym pierwsza łączy centrum z południową częścią miasta (w tym z upadłymi zakładami przemysłowymi), a druga jest jedynie odnogą pierwszej na końcowym odcinku i ma tylko dwie stacje.
Metro kursuje co 7-8 minut i jest obsługiwane krótkimi, 2-3 wagonowymi pociągami produkcji rosyjskiej. Nadal jednak jest najszybszym środkiem transportu, bo nie stoi w korkach 😉
W północnej części miasta kursują też trolejbusy, jednak są dość powolne i obsługują tylko fragment Erywania. Kręgosłup transportowy miasta stanowią marszrutki i małe autobusy – dojedziecie nimi w każdy zakątek Erywania. Niestety nie znaleźliśmy oficjalnego schematu tras – warto pytać miejscowych, jeśli chcecie dojechać w konkretne miejsce.
Jednorazowy przejazd metrem lub marszrutką kosztuje 100 dram (ok. 1 zł). Bilety na metro są kodowane na specjalnych kartach – można je otrzymać na każdej stacji.
Schemat linii metra i trolejbusów jest tutaj.
Erywań – gdzie dobrze zjeść?
Chyba w całej Armenii nie znaleźliśmy knajpki, w której lokalne jedzenie by nam nie smakowało. Erywań na swojej mapie z pewnością posiada wiele pysznych restauracji – my polecimy Wam dwie, w których się stołowaliśmy:
- Jengyalov Hac. Przyjemna, mała restauracja w centrum, w której w karcie dań obiadowych… jest jeden produkt! A konkretniej świeża zielenina, zawijana w przypieczony, ormiański chleb – lawasz. Ceny są bardzo przystępne, a danie można popić piwem lub okroszką – rosyjską zupą na chłodno, sprzedawaną w butelkach.
- House Lamajo – tuż przy deptaku (ul. Teryan 23). Odkrycie Polaków, których spotkaliśmy w innym miejscu kraju. Wspaniała restauracja z daniami kuchni ormiańskiej, gruzińskiej i tureckiej. Ceny bardzo przystępne, a jedzenie pyszne – żałujemy, że poszliśmy tam tylko jeden raz, na sam koniec wyjazdu! Polecamy Zwłaszcza „pizzę” lahmadżun i bimbrek ze śliwek 🙂
Restauracja czynna do północy, w godzinach obiadowych może być problem ze znalezieniem stolika. Najlepiej zapytać obsługi.
Pogoda w Erywaniu
W okresie letnim jest piękna, aż za bardzo! Na deszcz raczej mała szansa – za to możecie być pewni upału, często powyżej 40C w cieniu. Nakrycie głowy i butelka z wodą to podstawa – tą można uzupełnić w jednym z ogólnodostępnych źródełek głębinowych, które znajdują się na terenie całego miasta.
Sporne tematy z Ormianami
Ormianie to otwarty naród – chętnie rozmawiają o swojej historii i polityce. Lubią kulturalnie dyskutować, jednak radzimy unikać tematów o podłożu politycznym – szczególnie w kontekście wojny na Ukrainie. Telewizja ormiańska niestety sieje moskiewską propagandę, a wielu mężczyzn pracuje lub pracowała w Rosji. Ormianie są w pewnym sensie od niej zależni i na nią „skazani” (mając za sąsiadów choćby Azerów czy Turków). W żadnym wypadku nie oceniajmy.
Powyższe nie zmienia faktu, że Ormianie to wspaniali, gościnni, uczynni i bezinteresowni ludzie. Więcej przeczytacie tutaj.
Co zwiedzić w okolicach Erywania?
Wystarczy wyjechać zaledwie kilka kilometrów za granicę stolicy, by przenieść się w świat cudownej, kaukaskiej natury i kamiennych świątyń, położonych nad głębokimi wąwozami. Przede wszystkim polecamy wybrać się do Garni (ok. 25 km od Erywania), dokąd kursuje marszrutka (dokładnie z tego miejsca). Znajduje się tam najstarsza świątynia w Armenii, przypominająca raczej tereny Cesarstwa Rzymskiego niż Zakaukazie. Tuż obok znajdują się „Kamienne Organy”, czyli niesamowita, bazaltowe formacja skalna.
Inne ciekawe miejsca, do których proponujemy wybrać się ze stolicy:
-
Wagharszapat 21 km
Czwarte co do wielkości miasto w kraju z najstarszym kościołem w całym byłym ZSRR. Siedziba patriarchy Kościoła Ormiańskiego.
-
Saghmosavank 32 km
Popularna świątynia przepięknie położona nad rozległym wąwozem.
-
Klasztor Khor Virap 43 km
Najważniejsza świątynia w kraju.Tu w 301 r.n.e. Armenia przyjęła chrzest.
-
Szlak na Aragac 60 km
Czyli najwyższy szczyt Armenii - wygasły wulkan o czterech wierzchołkach (północny i wysokości 4090 m.n.p.m.).
-
Jezioro Sewan 65 km
Największe jezioro kraju, położone na 1900 m.n.p.m. Otoczone zabytkowymi świątyniami i poradzieckimi ośrodkami wypoczynkowymi.
-
Gorące źródła w Hankavan 80 km
Kameralne i mało turystyczne, za to bardzo klimatyczne.
-
Jermuk - podupadłe uzdrowisko 170 km
...a poza tym źródła i pijalnia najsłynniejszej wody w Armenii. Kilkanaście kilometrów za miastem znajduje się ciekawy gejzer.
Erywań – dobry początek poznania Armenii
Erywań, jak większość stolic, znacznie różni się od reszty kraju – poznanie Armenii jedynie z perspektywy Erywania to zdecydowanie za mało. Erywań natomiast to doskonałe miejsce na pierwsze zetknięcie się z zakaukaską kulturą, specyficzną, siermiężną poradziecką architekturą, a przede wszystkim z trudną, ormiańska historią. Fakt, że Armenia jest w ciągłym konflikcie z Azerbejdżanem o sporny Górski Karabach zdaje się tym bardziej zobowiązywać nas, turystów, do zapoznania się z wydarzeniami z ostatnich lat.
Zapraszamy na nasz kanał Youtube – czeka tam na Was 6 tematycznych filmów z Armenii.